Przygoda Lordi

leblev

Miszkasz w Myślenicach- Teraz jest to mała osada otoczona murem z cegieł dośc solidnym.Masz mały schludny domek- jeden z wielu ściśniętych ciasno przy bocznej uliczce.
Pewnej nocy miałeś sen- wybrałeś się z kumplami na targ w Mrochowie i zacpałeś się na śmierc heroiną i jetem.(Jet to taki narkotyk w Fallout) widziałeś twoje ciało- nikt się nim nie interesował wszyscy poszli do domów i zostawili je na pastwę losu. Zaczą padac deszcz. Do twojego ciała powoli podszedł pies. Obwąchał je i wyrwał kawałek mięsa z boku. Już miał je zjeśc gdy nagle nastawił uszu i nie interesując się posiłkiem uciekł skowycząc. Była noc. Coś rozjaśniło twoje zimne, nieruchome ciało. Zobaczyłeś oczyma swego ducha potwora humanoida świecącego się na biało. Potem drugiego i trzeciego. Stwory szły powoli i utykały. GHULE.
Zbudził cię twój kolega po fachu- Juzek.
-Wstawaj dzieją się straszne żeczy szybko!
Pobiegłeś za nim na główną ulicę i na mury. Stanęliście. Było bardzo ciemno. Wyszedłeś na mury i znieruchomiałeś-Coś świecącego się podążało na wschód, na prawo od Myślenic. Juzek podał ci lornetkę. Dopiero teraz zauważyłeś że na murach stoi prawie całe miasto i patrzy na zjawisko. Spojrzałeś przez lornetkę- wiele postaci maszerowało hordą powoli i niezgrabie. Wyglądali jakby każdy niósł pochodnię lub świeczkę. Ty wiedziałeś już kim oni są-reszta też. Nikt za to nie wiedział gdzie i po co szli na wschód...

BlackTemplar

Próbuję się ukryć w jakichś krzakach, a potem pocichutku, powolutki wyśledzić gdzie idą...

leblev

zejście z mórów zajęło ci dobrą minutę. Józek poszedł z tobą. Doszliście na ok 50 m od grupy. Ghule poruszały się bardzo bardzo wolno.
-To0 nie ma sensu. Do rana nie zrobią 10 km. Ja wracam. Pa...

BlackTemplar

-Cóż, wtakim razie ja...no to pa!
Wracam na chwilę do domu, zęby wziąść coś do żarełka i jakiś koc i wracam do tamtych krzaków, w których się poprzednio ukryłem...

leblev

...Świetlise postacie już od pięciu minut kroczyły koło ciebie...
...Po godzinie musiałeś zmienic miejsce. Po następnej też i tak co godzinę zmieniałeś krzaki, okrywałeś się kocami i drzemałes. Gdy się budziłes zmieniałeś miejsce itd.
Po paru zmianach zauważyłeś, że ghule powoli znikają. Dają coraz mniej światła, aż wreszcie, gdy ostatnie postacie zniknęły postanowiłeś to zbadac.Doszedłeś do miejsca gdzie zniknęli i znieruchomiałeś- przed tobą były wielki, pancerne drzwi. Widniał na nich napis: VALUT21...

BlackTemplar

Próbuje się po cichu wemknąć za te drzwi, a przy okazji prubuję analizować w głowie co znaczy tamten napis...

leblev

Drzwi są pancerne i nie mają żadnej strzeliny. Gdy zbliżasz się do nich na środku nich wyskakuje mechaniczne oko:
-Welcome to Valut five!-skrzeczy
-Please, tell my password...

BlackTemplar

Eeee...jeb!(w oko)....

leblev

Oko ani drgnie. Wypluwa za to na ciebie zielony glut. Odzywa się po raz drugi lecz tym razem skrzeczy trochę inaczej:
-Powiedz kim jesteś albo rozwalimy cię nim wypowiesz słowo "kod"...

leblev

Oko ani drgnie. Wypluwa za to na ciebie zielony glut. Odzywa się po raz drugi lecz tym razem skrzeczy trochę inaczej:
-Powiedz kim jesteś i czego tu szukasz albo rozwalimy cię nim wypowiesz słowo "kod"...

BlackTemplar

Jestem przyjacielem przyszedem na zebranie...

leblev

-Eeee..... no w sumie brakuje nam jednego normala ale nie jestem pewien.....
Kurde, dobra ale tylko mi powiedz z jakiego regionu i sektora .przybyłeś i będzie cacy...

BlackTemplar

Z sektora pierwszego. Jestem z tego miasta...jakto, niepamiętasz mnie?

leblev

Eeee... nie pamiętam osobiście żadnego normala i ciebie też nie. A jakbyś się, łachu interesował to byś wiedział, że sektor piąty to siedziba bractwa stali. A bractwo stali zna hasło więc wypier* !!!

BlackTemplar

-to się pier***- żuciłem na odchodne i podążyłem w takim wypadku do siedziby bractwa stali...