FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum klasowe 6a Strona Główna
->
Star Wars
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
O forum
----------------
Forum organizacyjne
Życzenia i pomysły
O klasie
----------------
News'y klasowe etc.
Zainteresowania i dyskusje o nich
Sport w klasie...
Różne
----------------
Kosz
Off Topic
Download
Opowiadanki
Sport
RPG
----------------
Animorphs
Fallout
Star Wars
Rozmowy na temat RPG
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Bastuś &
Wysłany: Nie 18:58, 25 Cze 2006
Temat postu:
Basti wchodzi do szpitala i pyta się pierwszego lepszego ziomka o lekarza Jacka, ten wskazuje mu pokój. Basti puka w drzwi
- Prosze [ Basti powoli otwiera drzwi i wchodzi]
-Witam Jack, dawno się nie widzieliśmy
-Witam, masz racje
-czy masz dzisiaj czas ??
-znajdzie się
-czy poglibyśmy się przejść na tą polane potrenować sztuki walki ??
-pewnie, posiadasz jakiś miecz ??
- niestety nie
-więc wezmę moje dwa stare, ale musimy najpierw iść do mojego domu jest niedaleko
obaj udają się do domku Jacka i potem spacerkiem idą na polane Jack opowiada podczas spacerku otym jak stał się takim dobrym wojownikiem
pęcik
Wysłany: Pią 13:47, 23 Cze 2006
Temat postu:
killer wychodz ze szpitala jeszcze troszkę otumaniony lekami przeciwbólowymi ale idzie o własnych siłach .
Bastuś &
Wysłany: Czw 16:47, 22 Cze 2006
Temat postu:
Basti wychodzi ze szpitala idzie do świątyni Jedi
MedaLyonPL
Wysłany: Śro 12:58, 21 Cze 2006
Temat postu:
Lekarz zmienił zdanie pod skórą BVastiego były krwiaki. A Bert jest tak osłabiony, ze musi długo poleżeć większy wysiłek dla Bert mógł się skończyć śmiercią.
-Basti poleżysz 2, 3 dni. A ty Bert no cóż ty poleżysz 5,7 dni.
Bastuś &
Wysłany: Śro 12:33, 21 Cze 2006
Temat postu:
Basti podtrzumując Killera weszli do szpitala... opatrzył ich lekarz i powiedział że Basti może wyjść jutro rano a Killer troche później bo ma cięższe obrażenia
BlackTemplar
Wysłany: Wto 13:49, 20 Cze 2006
Temat postu:
Gredo opuszzcza szpital kierując się w stonę hotelu.
Bastuś &
Wysłany: Wto 11:33, 20 Cze 2006
Temat postu:
[sory za tamtego posta zapomniałem się zalogować, niech jakiś moder go skasuje] Basti wychodzi rano ze szpitala pełni sił i idzie do świątyni Jedi
Gość
Wysłany: Wto 11:32, 20 Cze 2006
Temat postu:
Basti wychodzi rano ze szpitala pełni sił i udaje się do świątyni Jedi
Bastuś &
Wysłany: Pon 22:09, 19 Cze 2006
Temat postu:
weszli razem,poobijani do szpitala [ Greedo i Basti ] zawołali ostatkiem sił "lekarza"
po czym omdleli... po jakimś czasie ocucił ich lekarz i opowiedział o wszystkim i dodał, że muszą tu zostać do jutra po czym wyszedł zostawiając ich
mówi Greedo - dzięki za walkę, dobry w tym jesteś
-ja też dziękuje, ale ty też w tym fachu jesteś spoko
po chwili obaj usypiają zmęczeni
Bastuś &
Wysłany: Pon 7:34, 19 Cze 2006
Temat postu:
rano obudził się wypoczęty i pełni sił, Jack powiedział mu, że jak czuje się dobrze może już wyjść do domu,Basti ubrał się i powiedział do Jacka, za parę dni tu wpadnę to do zobaczenia
-do zobaczenia
Basti wyszedł do świątyni Jedi
Bastuś &
Wysłany: Nie 21:46, 18 Cze 2006
Temat postu:
Basti długo rozmyślał nad tym czy nadaje się na Jedi, w końcu nadeszła noc i zmęczony usnął
Bastuś &
Wysłany: Nie 21:00, 18 Cze 2006
Temat postu:
Basti pyta się lekarza czy nie może go jakoś szybciej
wyleczyć
Lekarz ponurym głosem odpowiada - a co prędko ci do kolejnej walki
- nie ! to były tylko takie ćwiczenia z moim kolegom, a pan zna się na tych walkach na arenach ?
- no jasne kiedyś sam walczyłem, ale ...a zresztą nieważne
-ale ?? jestem ciekaw jeśli pan może to prosze o tym opowiedzieć
-wątpie żeby cię to zaciekawiło
- a może jednak
-ale to nie jest nic strasznego tylko niechciałem ci o tym opowiadać bo to nudne
- ale ja chcę, bo nudzi mi się tu jak tak leże
-kiedyś... dawno
... byłem jednym z najlepszych zawodników którzy walczyli na arenie, pewnego razu był turniej którego nagroda wynosiła 5000k i darmowy kurs latania ścigaczami, doszedłem do finału, przeciwko mnie stanął najbardziej brutalny zawodnik Edronis, ja miałem taktyke , opracowaną technike, a on tylko siłe ale nie umiał jej dobrze wykorzystać, walczyliśmy na miecze świetlne.Zaczeło się jego ostrym atakiem odparłem to bez problemu i zaatakowałem serią prostych ciosów, odparł je z lekkim trudem, później niezgodnie z przepisami podciął mnie tak że miecz wypadł mi z ręki i wywróciłem się na plecy, podniósł on błyskawicznie mój miecz za nim ja wstałem potem oboma mieczami zaatakował mnie... nie miałem się jak bronić... oberwałem bardzo w ręke, zemdlałem, obudziłem się dopiero w szpitalu po tygodniu, dowiedziałem się od ludzi że wygrał on i przymkneli oko na niezgodne z regulaminem podcięcie mnie ... przez 15 lat nie mogłem ruszać ręką ... aż pewnego dnia TO BYŁ CUD wreszcie poczułem że władam ręką i to tak jak kiedyś bez rzadnych problemów, ale od areny i nieuczciwych ludzi czymam się z daleka ...
-współczuję panu , naprawdę , musiał pan być świetnym zawodnikiem
-kiedyś...
-mam prośbę do pana
-jaką ??
-skoro pan był tak świetny, miał własne techniki, czy mógłby mnie pan kiedyś na arenie nauczyć jak się walczy ??wiem że pan czuje wstręt do areny ale my nie będziemy walczyć tylko mnie pan będzie uczyć dobrze ??
- chętnie bo widze że jesteś miłym i dobrym człowiekiem, ale prosze moge cię uczyć w innym miejscu ??
-dobrze, a w jakim ??
-hmm może w lesie znam taką jedną polane na której jest zawsze pusto nikt tam nie chodzi może być ??
-tak, to kiedy się umawiamy ??
-hmm dzisiaj mam dużo roboty i jutro a ty musisz się wykurować i nabrać sił więc może za pare dni przyjdziesz do mnie zgoda ??
- naturalnie, dziękuje panu za rozmowe
-a ja dziękuje za wysłuchanie, przepraszam ale muszę iść, to do zobaczenia Basti !!
- do zobaczenia a mógłby mi pan powiedzieć jak ma pan na imię
- Jack
-Do zobaczenia
-do zobaczenia
Jack wychodzi z pokoju.
MedaLyonPL
Wysłany: Nie 16:50, 18 Cze 2006
Temat postu:
Lekarz kazał Bastiemu polerzeć w szpitalu 1 dzień. Morf poszedł do świątyni jedi.
Minek
Wysłany: Wto 14:19, 06 Cze 2006
Temat postu:
Bez wiedzy Lekarzy Minek uciekł przez okno. Udał się w kierunku Hotelu.
MedaLyonPL
Wysłany: Pon 16:32, 05 Cze 2006
Temat postu:
-Przykro mi musze już lecieć. Część.
Morf w pośpiechu pobiegł do świątyni.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Programosy
.
Regulamin