Autor Wiadomość
BlackTemplar
PostWysłany: Pon 14:24, 31 Lip 2006    Temat postu:

Ze szkolnego RPG:
gracz: -The master of the game... -
mistrz gry: -Fuck you! -
BlackTemplar
PostWysłany: Pią 22:47, 14 Lip 2006    Temat postu:

(Moze to nie o RPG, ale smoki mają związek z RPG fantasy)
Pytanie mojego kuzyna, jak ujął "na inteligencję", skierowane do mnie:
-Ile ma głów siedmiogłowy smok?-[kuzyn]
-No to chyba jasne że siedem-[ja]
-Nie bo tyle co siedmiogłowy smok...-[kuzyn]
...no coments...aha właśnie zapomniałem dodać że on chodzi do pierwszej gimnazjum...
leblev
PostWysłany: Pią 20:15, 14 Lip 2006    Temat postu:

Grupka bohaterów idezie przez samotną wierzę<tą samą> i jeden zauważa niedźwieżuka(silniejsi i mądrzejsi kuzyni goblinów) z morgenszternem w łapie i pyta mistrza gry:
-A on jest pokojowo nastawiony?<roftl>
//////

Bohaterowie<3> idą przez loch. Spotykają wielką pięciogłową hydrę i po wymianie ciosów dwaj leżą na ziemi umierający a jeden stoi od nie 30 metrów. Owy śmiałek to pół mag pół wojak. Ma jeden czar który może użyc raz na dobę. Ten czar leczy pewną ilośc obrażeń na poziom. Bóstwo informuje bohatera jak upłynie północ i śmiałek będzie mógł żucic czar. Dialog:
<mistrz gry>:Czujesz telepatycznie północ.
<gracz>:a że jak... ja idę na północ?<brecht & roftl>
BlackTemplar
PostWysłany: Pią 15:24, 14 Lip 2006    Temat postu:

Sesja RPG...kilku grupka bohaterów przemieża Samotną Wieżę. W pewnym momencie, po pokonaniu potwora, dwóch z nich zaczyna się sprzeczać:
-ja biorę zęby, a ty pazury-
-nie ja kły a ty pazury!-
-no dobra!- Po kilku innych przygodach trafiaja do zawiłego labiryntu zwanego Przedsionkiem Piekła. Po drodze zabijają ghoul'a. Znowu ta sama dwójka bohaterów - jeden wyciął ghoul'owi zęby, a drugi pazury. Za niedługo roztrzaskali ożywiony szkielet i jeden z dwójki "zbieraczy kości" wyrwał się
-to ja chcę mu wyciąć jabłko adama- (reszta w śmiech). Po chwili zabili upiora i znowu: jeden chce mu wuziąć zęby, drugi szpony...tak więc dwójka po prześciu przez połowę piekła uzbierała pazury i zęby: Niedźwieżuka, kilku Ogarów Piekieł, ghoul'i, Minotaura, upiora, szkieleta, Hydry i wielu innych potworów...ehhh...prymitywy...
leblev
PostWysłany: Nie 22:07, 25 Cze 2006    Temat postu: RPG'owy humor

Tutaj zamieszczajcie śmieszne/fajne autentyki z sesji lub wogóle do RPG. Ja mam pare:

Loch. Bohater prowadzi 20 ocalałych krasnoludów z upadłej twierdzy. Wróg co prawda nie siedzi im na ogonie ale znajdują się w nieznanym labiryncie. Bohater(do krasnoludów):
-Jesteście głodni?

///

Siedze se z dyś-dyś i nie mamy co robic. W końcu dla zabawy rzucam:
-Chcesz sobie zrobic rasę?
-No jasne a jak??[entuzjazm większy niż wiadomośc o wycieczce do legolandu]
-Moment wszystko powiem.
[wyjmuję brudnopis i niby piszę rasę a tak napradę zapisałem naszą rozmowę]:
-To będzie mutant niszczyciel[dyśdyś]
-i...?[ja]
-będzie miał wiele mocy, np. moc białej anakondy i czarnej śmierci.
-a co daje moc białej anakondy?
-po 1min gośc ginie.
-Atakujący?
-tak
-czyli jak mutant kogoś zaatakuje to go zabija?
-tak
-mutanta?
-tak
-a co daje moc czarnej śmierci?
-że kolesiowi wywala mózg i kości i oczy
-mutantowi?
-byle komu
- a jakie ma bronie?
-miecz i kamienie do miażdżenia
-kogo?
-byle kogo
-a najsilniejsza moc?
-połknięcia czarnej dziury
-a co to daje?
-wszystko połyka i może zmiażdżyc i zakuc w kajdany
-wszostkich czyli?
-wszystkich oprócz samego siebie...[po chwili namysłu] bo on jest za ciężki.
-a jaki ma kolor skóry?
-ludzki
-ale chinczyk, murzyn?
-Polak!

///

Bóstwo: Czy aby ci udowodnic iż jestem bogiem zabic cię?
Bohater: TAK!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group