Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Minek
Młody rycerzyk
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:21, 05 Cze 2006 Temat postu: Szpital |
|
|
Każdy wie co się robi w szpitalu. Leczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
MedaLyonPL
Moderator
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Thais
|
Wysłany: Pon 16:26, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Morf wraz z poobijanym Minkiem weszli do Szpitala.
-Proszę mi pomóc kolega jest poobijany walczyliśmy na Arenie.
-Dobrze obejrze, go i zobaczymy co z nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minek
Młody rycerzyk
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:29, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-Musisz zostać tu przynajmniej 1 dzień. Masz złamane żebro.
-Cholera.
-Nie cholera tylko do łóżka. Zaprowadze cię do twego pokoju.
Lekarka zaprowadziła Makumbana do pokoju nr 17.
-Przyjde za 30min.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MedaLyonPL
Moderator
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Thais
|
Wysłany: Pon 16:30, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Morf wszedł do pokoju Minka.
-Nic ci nie jest??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minek
Młody rycerzyk
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:31, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-Mam złamane żebro jutro lub pojutrze wyjde stąd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MedaLyonPL
Moderator
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Thais
|
Wysłany: Pon 16:32, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-Przykro mi musze już lecieć. Część.
Morf w pośpiechu pobiegł do świątyni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minek
Młody rycerzyk
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:19, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Bez wiedzy Lekarzy Minek uciekł przez okno. Udał się w kierunku Hotelu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MedaLyonPL
Moderator
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Thais
|
Wysłany: Nie 16:50, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Lekarz kazał Bastiemu polerzeć w szpitalu 1 dzień. Morf poszedł do świątyni jedi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bastuś &
Imperator
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myślenice
|
Wysłany: Nie 21:00, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Basti pyta się lekarza czy nie może go jakoś szybciej wyleczyć
Lekarz ponurym głosem odpowiada - a co prędko ci do kolejnej walki
- nie ! to były tylko takie ćwiczenia z moim kolegom, a pan zna się na tych walkach na arenach ?
- no jasne kiedyś sam walczyłem, ale ...a zresztą nieważne
-ale ?? jestem ciekaw jeśli pan może to prosze o tym opowiedzieć
-wątpie żeby cię to zaciekawiło
- a może jednak
-ale to nie jest nic strasznego tylko niechciałem ci o tym opowiadać bo to nudne
- ale ja chcę, bo nudzi mi się tu jak tak leże
-kiedyś... dawno ... byłem jednym z najlepszych zawodników którzy walczyli na arenie, pewnego razu był turniej którego nagroda wynosiła 5000k i darmowy kurs latania ścigaczami, doszedłem do finału, przeciwko mnie stanął najbardziej brutalny zawodnik Edronis, ja miałem taktyke , opracowaną technike, a on tylko siłe ale nie umiał jej dobrze wykorzystać, walczyliśmy na miecze świetlne.Zaczeło się jego ostrym atakiem odparłem to bez problemu i zaatakowałem serią prostych ciosów, odparł je z lekkim trudem, później niezgodnie z przepisami podciął mnie tak że miecz wypadł mi z ręki i wywróciłem się na plecy, podniósł on błyskawicznie mój miecz za nim ja wstałem potem oboma mieczami zaatakował mnie... nie miałem się jak bronić... oberwałem bardzo w ręke, zemdlałem, obudziłem się dopiero w szpitalu po tygodniu, dowiedziałem się od ludzi że wygrał on i przymkneli oko na niezgodne z regulaminem podcięcie mnie ... przez 15 lat nie mogłem ruszać ręką ... aż pewnego dnia TO BYŁ CUD wreszcie poczułem że władam ręką i to tak jak kiedyś bez rzadnych problemów, ale od areny i nieuczciwych ludzi czymam się z daleka ...
-współczuję panu , naprawdę , musiał pan być świetnym zawodnikiem
-kiedyś...
-mam prośbę do pana
-jaką ??
-skoro pan był tak świetny, miał własne techniki, czy mógłby mnie pan kiedyś na arenie nauczyć jak się walczy ??wiem że pan czuje wstręt do areny ale my nie będziemy walczyć tylko mnie pan będzie uczyć dobrze ??
- chętnie bo widze że jesteś miłym i dobrym człowiekiem, ale prosze moge cię uczyć w innym miejscu ??
-dobrze, a w jakim ??
-hmm może w lesie znam taką jedną polane na której jest zawsze pusto nikt tam nie chodzi może być ??
-tak, to kiedy się umawiamy ??
-hmm dzisiaj mam dużo roboty i jutro a ty musisz się wykurować i nabrać sił więc może za pare dni przyjdziesz do mnie zgoda ??
- naturalnie, dziękuje panu za rozmowe
-a ja dziękuje za wysłuchanie, przepraszam ale muszę iść, to do zobaczenia Basti !!
- do zobaczenia a mógłby mi pan powiedzieć jak ma pan na imię
- Jack
-Do zobaczenia
-do zobaczenia
Jack wychodzi z pokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bastuś &
Imperator
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myślenice
|
Wysłany: Nie 21:46, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Basti długo rozmyślał nad tym czy nadaje się na Jedi, w końcu nadeszła noc i zmęczony usnął
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bastuś &
Imperator
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myślenice
|
Wysłany: Pon 7:34, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
rano obudził się wypoczęty i pełni sił, Jack powiedział mu, że jak czuje się dobrze może już wyjść do domu,Basti ubrał się i powiedział do Jacka, za parę dni tu wpadnę to do zobaczenia
-do zobaczenia
Basti wyszedł do świątyni Jedi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bastuś &
Imperator
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myślenice
|
Wysłany: Pon 22:09, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
weszli razem,poobijani do szpitala [ Greedo i Basti ] zawołali ostatkiem sił "lekarza" po czym omdleli... po jakimś czasie ocucił ich lekarz i opowiedział o wszystkim i dodał, że muszą tu zostać do jutra po czym wyszedł zostawiając ich
mówi Greedo - dzięki za walkę, dobry w tym jesteś
-ja też dziękuje, ale ty też w tym fachu jesteś spoko
po chwili obaj usypiają zmęczeni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 11:32, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Basti wychodzi rano ze szpitala pełni sił i udaje się do świątyni Jedi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bastuś &
Imperator
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myślenice
|
Wysłany: Wto 11:33, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
[sory za tamtego posta zapomniałem się zalogować, niech jakiś moder go skasuje] Basti wychodzi rano ze szpitala pełni sił i idzie do świątyni Jedi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BlackTemplar
Administrator
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from Dol Guldur
|
Wysłany: Wto 13:49, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Gredo opuszzcza szpital kierując się w stonę hotelu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|